18 października 2011
|
Witam wszystkich zainteresowanych naszymi działaniami.
W ostatnim okresie dużo się wydarzyło. na własnej sk órze odczułam bezsilność i złość rodzica dowiadującego się o przewlekłej chorobie swojego dziecka. Sytuacja w jakiej się znalazłam zdominowała wszystkie działania. Teraz, gdy na nowo przeorganizowałam wszytko, z nową energią przystępuję do działań wspierających dzieci i ich rodziny. |
W ostatnim okresie dużo się wydarzyło. na własnej sk órze odczułam bezsilność i złość rodzica dowiadującego się o przewlekłej chorobie swojego dziecka. Sytuacja w jakiej się znalazłam zdominowała wszystkie działania. Teraz, gdy na nowo przeorganizowałam wszytko, z nową energią przystępuję do działań wspierających dzieci i ich rodziny.
Czekam na decyzję dot. projektu „Rozwijamy pasje ” – mam nadzieję że długo to nie potrwa. Dostałam też propozycję lokalu – niestety nie na Brochowie. Okazuje się że nie jest to takie proste – i w tej okolicy o lokal jest bardzo trudno. Jutro jestem um ówiona na jego oglądanie.
Trochę się obawiam, o koszty jego utrzymania – będą duże, natomiast myślę r ównież że biorąc pod uwagę działania kt óre będą tam realizowane na pewno taki lokal bardzo by się nam przydał.
Będę się więc odwoływać do wszystkich czytających o wsparcie finansowe ( i nie tylko – będziemy musieli lokal ten wyposażyć).
Nr naszego konta jest zamieszczony na tej stronie.
Bardzo dziękuję w swoim i dzieciak ów/rodzin imieniu.
Pozdrawiam serdecznie.
O wszelkich decyzjach będę informować.